Jak żyć i nie żyć w Polsce
Gdybyście zapomnieli jak się żyje w tym kraju, mamy dla Was garść porad, które uczynią Wasz pobyt w Szczecinie miłym i przyjemnym.
OGÓLNE:
- jesteśmy przy samej granicy, ale to wciąż Polska – operujemy złotówkami (PLN), chociaż gdzieniegdzie zaakceptują również Euro;
- podstawowe zakupy (jedzenie, piwo, papierosy itp.) możesz zrobić w mini-marketach, takich jak Żabka, Małpka czy Fresh Market. Znajdziesz je na każdym kroku w centrum miasta. Jeśli poszukujesz trochę innych przeżyć, spróbuj swych sił w Społem-ie. Sprzedawcy naprawdę starają tam odtworzyć „ustrój słusznie miniony”. Jakby co, ostrzegaliśmy.
- Nie bądź menel! Picie alkoholu w parkach, na placach, ulicach, plażach i w innych miejscach publicznych (oprócz ogródków piwnych przy knajpach) jest wciąż w Polsce zakazane.
- Nie bierz dragów, m’kay? THC to również narkotyk, który jest wciąż w 100% nielegalny w Polsce.
ROWEROWE:
- Jeśli masz 18 lub więcej lat, nie potrzebujesz prawa jazdy, by jeździć rowerem po ulicy (serio).
- Aby uniknąć niepotrzebnego zainteresowania ze strony władz, Twój dwukołowiec musi być wyposażony w:
- co najmniej jeden funkcjonujący hamulec;
- czerwony, nie trójkątny odblask;
- dzwonek przytwierdzony do roweru;
- przednie (białe lub żółte) i tylne (czerwone, najlepiej migające) lampki;
- PIŁEŚ? NIE JEDŹ! Po pierwsze, nie bądź dupkiem, po drugie: dopuszczalne stężenie alkoholu we krwi podczas jazdy to 0.2 promila. Czyli 1 piwo = jesteś pijany.
- Jeśli kochasz swój rower i nie chcesz, by go ukradli, zawsze go przypinaj.
- Pasy i drogi rowerowe są po to, by ich używać. Obowiązkowo. Jeśli naprawdę musisz jechać chodnikiem, możesz robić to tylko wtedy, gdy dopuszczalna prędkość na drodze wynosi powyżej 60 km/h a chodnik jest szerszy niż 2 metry. Ale nie bądź jak czołg, ustępuj pieszym.
- Według polskiego prawa, nie możesz mieć więcej niż 14 przyjaciół na rowerach. Zawsze rozbijajcie się na mniejsze grupy, aby uniknąć niepotrzebnego zainteresowania, ponieważ jazda w grupach większych niż 15 osób wymaga specjalnych zezwoleń.
Dalej się czegoś obawiasz? Nie wahaj się zapytać!